Historia pierwszego antybiotyku

Penicylina została odkryta w 1928 roku. Ale w Związku Radzieckim ludzie nadal umierali, nawet gdy na Zachodzie byli już leczeni tym antybiotykiem.

Broń przeciwko mikroorganizmom

Antybiotyki (z greckich słów „anty” - przeciw i „bios” - życie) są substancjami, które selektywnie tłumią funkcje życiowe niektórych mikroorganizmów. Pierwszy antybiotyk został przypadkowo odkryty w 1928 roku przez angielskiego naukowca Alexandra Fleminga. Na szalce Petriego, gdzie wyhodował kolonię gronkowców do swoich eksperymentów, odkrył nieznaną szaro-żółtą pleśń, która zniszczyła wszystkie mikroby wokół niego. Fleming badał tajemniczą pleśń i wkrótce wyizolował z niej substancję przeciwbakteryjną. Nazwał to „penicyliną”.

W 1939 roku angielscy naukowcy Howard Florey i Ernst Chain kontynuowali badania nad Flemingiem i wkrótce powstała przemysłowa produkcja penicyliny. W 1945 roku Fleming, Florey i Chain otrzymali Nagrodę Nobla za swoje usługi dla ludzkości.

Panaceum pleśni

W ZSRR antybiotyki były kupowane przez długi czas w walucie po zaciekłych cenach i w bardzo ograniczonych ilościach, więc nie było ich wszystkich. Stalin osobiście postawił przed naukowcami zadanie opracowania własnego leku. Aby wykonać to zadanie, jego wybór padł na słynnego mikrobiologa Zinaida Vissarionovna Yermolyova. To dzięki niej zatrzymano epidemię cholery w pobliżu Stalingradu, co pomogło Armii Czerwonej wygrać bitwę pod Stalingradem.

Wiele lat później Ermolyeva przypomniała sobie rozmowę z przywódcą w następujący sposób:

„- Nad czym teraz pracujesz, towarzyszu Yermoljewa?

- Marzę o penicylinie.

- Czym jest penicylina?

- To jest żywa woda, Joseph Vissarionovich. Tak, najbardziej prawdziwa żywa woda uzyskana z pleśni. O penicylinie dowiedział się dwadzieścia lat temu, ale nikt nie potraktował tego poważnie. Przynajmniej z nami.

- Chcę znaleźć tę formę i przygotować lek. Jeśli to się powiedzie, uratujemy tysiące, a może miliony istnień! Myślę, że jest to szczególnie ważne teraz, kiedy ranni żołnierze są często zabijani przez zatrucie krwi, gangrenę i różnego rodzaju stany zapalne.

- Podejmij działanie. Otrzymasz wszystko, czego potrzebujesz ”.

Iron Lady of Soviet Science

Na fakt, że w grudniu 1944 r. Masowo produkowano penicylinę w naszym kraju, zawdzięczamy ją Jermoljewie, donowi Kozakowi, który ukończył z wyróżnieniem gimnazjum, a następnie Instytutowi Medycznemu Kobiet w Rostowie.

Pierwsza próbka radzieckiego antybiotyku została uzyskana przez nią z pleśni przywiezionej ze schronu znajdującego się niedaleko laboratorium przy ulicy Obukh. Eksperymenty, które Ermoliev przeprowadził na zwierzętach laboratoryjnych, dały niesamowite rezultaty: dosłownie umierające zwierzęta doświadczalne, które zostały zakażone drobnoustrojami, które spowodowały poważne choroby, dosłownie po jednym wstrzyknięciu penicyliny odzyskanej w krótkim czasie. Dopiero potem Ermolyeva postanowiła wypróbować „żywą wodę” publicznie, a wkrótce penicylina znalazła szerokie zastosowanie w szpitalach polowych.

W ten sposób Jermoljewie udało się uratować tysiące beznadziejnych pacjentów. Współcześni zauważyli, że ta niesamowita kobieta wyróżniała się żelaznym „żelaznym” charakterem, energią i celowością. Za udaną walkę z infekcjami na froncie Stalingradu pod koniec 1942 r. Ermolieva otrzymała Order Lenina. W 1943 r. Otrzymała Nagrodę Stalina I stopnia, którą przekazała do Funduszu Obrony na zakup samolotów bojowych. Tak więc na niebie nad jego rodowitym Rostowem pojawił się słynny wojownik Zinaida Yermoljewa.

Za nimi przyszłość

Jej późniejsze życie Ermolyeva poświęciła się badaniu antybiotyków. W tym czasie otrzymała pierwsze próbki takich nowoczesnych antybiotyków, jak streptomycyna, interferon, bitsillin, Ekmolin i dipasfen. I na krótko przed śmiercią Zinaida Vissarionovna powiedziała dziennikarzom: „Na pewnym etapie penicylina była najbardziej realną żywą wodą, ale życie, w tym życie bakterii, nie stoi w miejscu, dlatego do ich pokonania potrzebne są nowe, bardziej zaawansowane leki. Tworzenie ich tak szybko, jak to możliwe i dawanie ludziom jest tym, co uczniowie robią dzień i noc. Nie zdziw się więc, jeśli pewnego dnia w szpitalach i na półkach aptek pojawi się nowa woda, ale nie z pleśni, ale z czegoś innego ”.

Jej słowa okazały się prorocze: obecnie ponad 100 rodzajów antybiotyków jest znanych na całym świecie. I wszyscy, podobnie jak ich penicylina „młodszego brata”, służą zdrowiu ludzi. Antybiotyki mają szerokie spektrum (aktywne wobec szerokiego spektrum bakterii) i wąskie spektrum działania (skuteczne tylko wobec określonych grup mikroorganizmów). Nie istniały jednolite zasady nadawania nazw antybiotykom przez długi czas. Jednak w 1965 r. Międzynarodowy Komitet Nomenklatury Antybiotyków zalecił następujące zasady:

  • Jeśli znana jest struktura chemiczna antybiotyku, nazwa jest wybierana z uwzględnieniem klasy związków, do których należy.
  • Jeśli struktura nie jest znana, nazwa jest podawana przez nazwę rodzaju, rodziny lub kolejności, do której należy producent.
  • Przyrostek „Mitsin” jest przypisany tylko do antybiotyków syntetyzowanych przez bakterie z rzędu Actinomycetales.
  • Również w tytule możesz podać wskazanie widma lub sposobu działania.

Wynalazca antybiotyków lub historia zbawienia ludzkości

Trudno sobie teraz wyobrazić, że choroby takie jak zapalenie płuc, gruźlica i choroby przenoszone drogą płciową zaledwie 80 lat temu oznaczały wyrok śmierci dla pacjenta. Nie było skutecznych leków przeciwko infekcjom, a ludzie umierali tysiące i setki tysięcy. Sytuacja stała się katastrofalna w okresach epidemii, kiedy w wyniku wybuchu tyfusu lub cholery populacja całego miasta zginęła.

Obecnie w każdej aptece leki przeciwbakteryjne są reprezentowane w najszerszym zakresie, a nawet straszne choroby, takie jak zapalenie opon mózgowych i posocznica (powszechne zatrucie krwi), można wyleczyć za ich pomocą. Daleki od medycyny ludzie rzadko myślą, kiedy wymyślili pierwsze antybiotyki, i do których ludzkość jest zobowiązana uratować ogromną liczbę istnień ludzkich. Jeszcze trudniej wyobrazić sobie, jak leczono choroby zakaźne przed tym rewolucyjnym odkryciem.

Życie przed antybiotykami

Nawet z historii szkoły wielu pamięta, że ​​oczekiwana długość życia przed erą współczesną była bardzo krótka. Mężczyźni i kobiety, którzy dożyli trzydziestu lat, uważani byli za długowiecznych, a odsetek śmiertelności niemowląt osiągnął niewiarygodne wartości.

Poród był rodzajem niebezpiecznej loterii: tak zwana gorączka poporodowa (zakażenie matki kobiety i śmierć z powodu posocznicy) była uważana za powszechne powikłanie i nie było na nią lekarstwa.

Rana otrzymana w bitwie (a ludzie walczyli przez cały czas i prawie cały czas), zwykle prowadziła do śmierci. Częściej niż nie, ponieważ ważne organy zostały uszkodzone: nawet obrażenia kończyn oznaczały zapalenie, zatrucie krwi i śmierć.

Historia starożytna i średniowiecze

Niemniej jednak ludzie od czasów starożytnych wiedzieli o właściwościach leczniczych niektórych produktów w odniesieniu do chorób zakaźnych. Na przykład nawet 2500 lat temu sfermentowaną mąkę sojową w Chinach stosowano do leczenia ropnych ran, a jeszcze wcześniej Indianie Majowie używali pleśni ze specjalnym rodzajem grzyba do tego samego celu.

W Egipcie konstrukcja spleśniałego chleba piramid była prototypem nowoczesnych środków przeciwbakteryjnych: opatrunki z nim znacznie zwiększyły szansę na wyzdrowienie w przypadku urazu. Stosowanie grzybów pleśniowych miało charakter czysto praktyczny, dopóki naukowcy nie zainteresowali się teoretyczną stroną problemu. Jednak wynalezienie antybiotyków w ich nowoczesnej formie było jeszcze daleko.

Nowy czas

W tej epoce nauka szybko rozwijała się we wszystkich kierunkach, a medycyna nie stała się wyjątkiem. Przyczyny ropnych zakażeń w wyniku urazu lub zabiegu chirurgicznego zostały opisane w 1867 r. Przez D. Listera, chirurga z Wielkiej Brytanii.

To on ustalił, że przyczynowymi czynnikami zapalnymi są bakterie, i zaproponował sposób ich zwalczania za pomocą kwasu karbolowego. Powstał więc środek antyseptyczny, który przez wiele lat pozostawał jedyną lub mniej skuteczną metodą zapobiegania i leczenia ropienia.

Krótka historia odkrycia antybiotyków: penicyliny, streptomycyny i innych

Lekarze i badacze zauważyli niską skuteczność środków antyseptycznych przeciwko patogenom, które wniknęły głęboko w tkankę. Ponadto działanie leków zostało osłabione przez płyny biologiczne pacjenta i było krótkie. Potrzebne były bardziej skuteczne leki, a naukowcy na całym świecie aktywnie działali w tym kierunku.

W którym wieku wynaleziono antybiotyki?

Zjawisko antybiotyków (zdolność niektórych mikroorganizmów do niszczenia innych) zostało odkryte pod koniec XIX wieku.

  • W 1887 roku jeden z założycieli nowoczesnej immunologii i bakteriologii - światowej sławy francuski chemik i mikrobiolog Louis Pasteur - opisał destrukcyjny wpływ bakterii glebowych na czynnik wywołujący gruźlicę.
  • Na podstawie swoich badań włoski Bartolomeo Gozio w 1896 r. Uzyskał podczas eksperymentów kwas mykofenolowy, który stał się jednym z pierwszych środków przeciwbakteryjnych.
  • Nieco później (w 1899 r.) Niemieccy lekarze Emmerich i Lov odkryli piocen, który hamuje aktywność życiową czynników powodujących błonicę, dur brzuszny i cholerę.
  • A wcześniej - w 1871 roku - rosyjscy lekarze Polotebnov i Manassein odkryli destrukcyjny wpływ grzybów pleśniowych na niektóre bakterie chorobotwórcze i nowe możliwości w leczeniu chorób przenoszonych drogą płciową. Niestety, ich pomysły, przedstawione we wspólnej pracy „Patologiczne znaczenie pleśni”, nie zwracały wystarczającej uwagi na siebie i nie były powszechnie stosowane w praktyce.
  • W 1894 r. I. I. Mechnikov uzasadnił praktyczne zastosowanie fermentowanych produktów mlecznych zawierających bakterie acidofilne do leczenia niektórych zaburzeń jelitowych. Zostało to później potwierdzone przez praktyczne badania rosyjskiego naukowca E. Gartiera.

Jednak era antybiotyków rozpoczęła się w XX wieku wraz z odkryciem penicyliny, która zapoczątkowała prawdziwą rewolucję w medycynie.

Twórca antybiotyków

Imię Aleksandra Fleminga znane jest z podręczników biologii szkolnej nawet osobom dalekim od nauki. Że jest uważany za pioniera substancji o działaniu antybakteryjnym - penicyliny. Za nieoceniony wkład w naukę w 1945 r. Brytyjski naukowiec otrzymał Nagrodę Nobla. Interesujące dla ogółu są nie tylko szczegóły odkrycia dokonanego przez Fleminga, ale także przebieg życia naukowca, a także osobliwości jego osobowości.

Przyszły laureat Nagrody Nobla w Szkocji urodził się na farmie Lochwild w dużej rodzinie Hug Fleming. Wykształcenie zaczęło się w Aleksandrze w Darvel, gdzie studiował do dwunastego roku życia. Po dwóch latach studiów w Akademii, Kilmarnock przeniósł się do Londynu, gdzie starsi bracia mieszkali i pracowali. Młody mężczyzna pracował jako urzędnik, będąc jednocześnie studentem Królewskiego Instytutu Politechnicznego. Fleming postanowił ćwiczyć medycynę na przykładzie swojego brata Thomasa (okulisty).

Po wstąpieniu do szkoły medycznej w St. Mary's Hospital Aleksander w 1901 r. Otrzymał stypendium dla tej instytucji edukacyjnej. Początkowo młody człowiek nie dawał wyraźnych preferencji dla żadnego konkretnego obszaru medycyny. Jego teoretyczna i praktyczna praca w chirurgii podczas jego studiów świadczyła o niezwykłym talencie, ale Fleming nie czuł się zbytnio uzależniony od pracy z „żywym ciałem”, a tym samym stał się wynalazcą penicyliny.

Wpływ Almrotha Wrighta, słynnego profesora patologii, który przybył do szpitala w 1902 r., Okazał się kluczowy dla młodego lekarza.

Wcześniej Wright opracował i z powodzeniem zastosował szczepienia przeciwko durowi brzusznemu, ale jego zainteresowanie bakteriologią na tym się nie skończyło. Stworzył grupę obiecujących młodych profesjonalistów, w skład której wchodził Alexander Fleming. Po uzyskaniu dyplomu w 1906 roku został zaproszony do zespołu i przez całe życie pracował w laboratorium badawczym szpitala.

Podczas I wojny światowej młody naukowiec służył w Królewskiej Armii Badawczej jako kapitan. W okresie działań wojennych, a później w laboratorium założonym przez Wrighta, Fleming badał wpływ ran za pomocą materiałów wybuchowych i metod zapobiegania i leczenia zakażeń ropnych. A penicylina została odkryta przez Sir Aleksandra już 28 września 1928 roku.

Niezwykła historia odkrycia

Nie jest tajemnicą, że losowo dokonano wielu ważnych odkryć. Jednak dla działalności badawczej Fleminga czynnik losu ma szczególne znaczenie. W 1922 roku dokonał swojego pierwszego znaczącego odkrycia w dziedzinie bakteriologii i immunologii, po przeziębieniu i kichaniu na szalkę Petriego z bakteriami chorobotwórczymi. Po pewnym czasie naukowiec odkrył, że w miejscu wejścia jego śliny zmarły kolonie chorobotwórcze. Tak więc lizozym został odkryty i opisany - substancja antybakteryjna zawarta w ludzkiej ślinie.

Tak wygląda szalka Petriego z kiełkującymi grzybami Penicillium notatum.

Nie mniej przypadkowo świat dowiedział się o penicylinie. Tutaj musimy złożyć hołd niedbalstwu personelu wobec wymagań sanitarnych i higienicznych. Niezależnie od tego, czy płytki Petriego były słabo umyte, czy zarodniki grzyba pleśniowego zostały przywiezione z pobliskiego laboratorium, w rezultacie Penicillium notatum dostało się na uprawy gronkowca. Kolejnym szczęśliwym zbiegiem okoliczności był długi wyjazd Fleminga. Przyszły wynalazca penicyliny nie miał miesiąca w szpitalu, dzięki czemu pleśń miała czas na wzrost.

Po powrocie do pracy naukowiec odkrył konsekwencje zaniedbania, ale nie wyrzucił natychmiast uszkodzonych próbek i przyjrzał się im bliżej. Stwierdzając, że wokół wyhodowanej pleśni nie ma kolonii gronkowca, Fleming zainteresował się tym zjawiskiem i zaczął szczegółowo go badać.

Udało mu się zidentyfikować substancję, która spowodowała śmierć bakterii, którą nazwał penicyliną. Rozumiejąc znaczenie jego odkrycia dla medycyny, Brytyjczyk poświęcił ponad dziesięć lat na badania tej substancji. Opublikowano prace, w których uzasadniał unikalne właściwości penicyliny, uznając jednak, że na tym etapie lek nie nadaje się do leczenia ludzi.

Penicylina, otrzymana przez Fleminga, udowodniła swoją aktywność bakteriobójczą przeciwko wielu drobnoustrojom gram-ujemnym i bezpieczeństwu dla ludzi i zwierząt. Jednak lek był niestabilny, terapia wymagała częstego podawania dużych dawek. Ponadto uczestniczyło w nim zbyt wiele zanieczyszczeń białkowych, co dało negatywne skutki uboczne. Eksperymenty dotyczące stabilizacji i oczyszczania penicyliny zostały przeprowadzone przez brytyjskiego naukowca od czasu odkrycia pierwszego antybiotyku i do 1939 roku. Nie doprowadziły jednak do pozytywnych rezultatów, a Fleming stracił zainteresowanie pomysłem stosowania penicyliny w leczeniu zakażeń bakteryjnych.

Wynalazek penicyliny

Druga szansa została otwarta przez penicylinę Fleminga, otrzymaną w 1940 roku.

W Oxfordzie Howard Florey, Norman W. Heatley i Ernst Chain, łącząc swoją wiedzę z chemii i mikrobiologii, zaczęli produkować preparat odpowiedni do masowego użytku.

Wyizolowanie czystego składnika aktywnego i przetestowanie go w warunkach klinicznych zajęło około dwóch lat. Na tym etapie odkrywca był zaangażowany w badania. Fleming, Flory i Cheyne z powodzeniem wyleczyli kilka ciężkich przypadków posocznicy i zapalenia płuc, co uczyniło penicylinę należnym miejscem w farmakologii.

Wynalazca pierwszych antybiotyków - człowiek, który zmienił świat

Teraz wielu ludzi nawet nie myśli, że wynalazca antybiotyków jest zbawcą wielu żyć. Ale jeszcze całkiem niedawno większość chorób i ran może być przyczyną bardzo długiego i często nieudanego leczenia. Z prostego zapalenia płuc zmarło 30% pacjentów. Teraz śmiertelny wynik jest możliwy tylko w 1% przypadków zapalenia płuc. I stało się to możliwe dzięki antybiotykom.

Kiedy te leki pojawiły się w aptekach i dla kogo?

Pierwsze kroki do wynalazku

Obecnie powszechnie wiadomo, w którym wieku wynaleziono antybiotyki. Nie ma też pytań, kto je wymyślił. Jednak, podobnie jak w przypadku antybiotyków, znamy tylko nazwisko osoby, która przyszła jak najbliżej odkrycia i zrobiła to. Zwykle jeden problem dotyczy dużej liczby naukowców w różnych krajach.

Pierwszym krokiem do wynalezienia leku było odkrycie antybiotyków - zniszczenie niektórych mikroorganizmów przez innych.

Lekarze z Imperium Rosyjskiego Manassein i Polotebnov badali właściwości pleśni. Jednym z ich wniosków z ich pracy było twierdzenie o zdolności pleśni do zwalczania różnych bakterii. Używali produktów na bazie pleśni do leczenia chorób skóry.

Następnie rosyjski naukowiec Miecznikow zauważył, że bakterie zawarte w fermentowanych produktach mlecznych mają korzystny wpływ na przewód pokarmowy.

Najbliżej odkrycia nowego leku był francuski lekarz o imieniu Duchesne. Zauważył, że Arabowie używają pleśni do leczenia ran na grzbietach koni. Biorąc próbki pleśni, lekarz przeprowadził eksperymenty na leczeniu świnek morskich z infekcji jelitowych i uzyskał pozytywne wyniki. Jego rozprawa nie otrzymała odpowiedzi w ówczesnej społeczności naukowej.

To krótka historia drogi do wynalezienia antybiotyków. W rzeczywistości wiele starożytnych ludów było świadomych zdolności pleśni do pozytywnego wpływu na leczenie ran. Jednak brak niezbędnych metod i technik uniemożliwił pojawienie się w tym czasie czystego leku. Pierwszy antybiotyk może pojawić się dopiero w XX wieku.

Bezpośrednie odkrycie antybiotyków

Pod wieloma względami wynalezienie antybiotyków było wynikiem przypadku i zbiegu okoliczności. Można to jednak powiedzieć o wielu innych odkryciach.

Alexander Fleming badał zakażenia bakteryjne. Ta praca stała się szczególnie istotna w okresie pierwszej wojny światowej. Rozwój sprzętu wojskowego doprowadził do powstania większej liczby rannych. Zakażenie nastąpiło w ranach, co doprowadziło do amputacji i śmierci. To Fleming zidentyfikował czynnik wywołujący zakażenia - paciorkowce. Udowodnił również, że tradycyjne leki antyseptyczne nie są w stanie całkowicie zniszczyć infekcji bakteryjnej.

Istnieje jednoznaczna odpowiedź na pytanie, w którym roku wynaleziono antybiotyk. Było to jednak poprzedzone dwoma ważnymi odkryciami.

W 1922 roku Fleming odkrył lizozym - jeden ze składników naszej śliny, który ma zdolność niszczenia bakterii. Podczas swoich badań naukowiec dodał swoją ślinę do szalki Petriego, w której wysiano bakterie.

W 1928 r. Fleming posadził gronkowca na szalkach Petriego i pozostawił je na długo. Przypadkowo cząstki grzyba pleśniowego zostały zasiane w uprawach. Kiedy po pewnym czasie naukowiec wrócił do pracy z zasianymi bakteriami gronkowca, odkrył, że pleśń wyrosła i zniszczyła bakterie. Taki efekt nie był wytwarzany przez samą formę, lecz przez przezroczystą ciecz wytwarzaną w trakcie jej żywotnej aktywności. Substancja ta jest naukowcem nazwanym grzybami pleśniowymi (Penicillium) - penicyliną.

Następnie naukowiec kontynuował badania nad penicyliną. Odkrył, że substancja skutecznie działa na bakterie, które obecnie nazywane są gram-dodatnie. Jednak jest on również w stanie zniszczyć rzeżączkę patogenów, chociaż należy do drobnoustrojów gram-ujemnych.

Badania trwają od wielu lat. Ale naukowiec nie posiadał niezbędnej wiedzy w chemii, aby uzyskać czystą substancję. Tylko wyizolowana czysta substancja może być użyta do celów medycznych. Eksperymenty trwały do ​​1940 roku. W tym roku naukowcy podjęli badania naukowców z penicylin Flory i Chain. Udało im się wyizolować substancję i uzyskać lek odpowiedni do rozpoczęcia badań klinicznych. Pierwsze udane wyniki leczenia ludzi uzyskano w 1941 roku. Ten sam rok uważa się za datę pojawienia się antybiotyków.

Historia odkrycia antybiotyków była dość długa. I dopiero podczas drugiej wojny światowej pojawiła się możliwość jego masowej produkcji. Fleming był brytyjskim naukowcem, ale w tym czasie nie można było produkować leków w Wielkiej Brytanii - toczyły się walki. Dlatego pierwsze próbki leku zostały wydane w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Część leku została wykorzystana na wewnętrzne potrzeby kraju, a druga część została wysłana do Europy, do epicentrum działań wojennych, aby ocalić rannych żołnierzy.

Po zakończeniu wojny, w 1945 roku, Fleming i jego następcy, Howard Florey i Ernst Chain, otrzymali Nagrodę Nobla za osiągnięcia w medycynie i fizjologii.

Podobnie jak w przypadku wielu innych odkryć, odpowiedź na pytanie „kto wynalazł antybiotyk” jest trudna. Było to wynikiem wspólnej pracy wielu naukowców. Każdy z nich wniósł niezbędny wkład w proces wynalezienia leku, bez którego trudno wyobrazić sobie współczesną medycynę.

Znaczenie tego wynalazku

Trudno twierdzić, że odkrycie penicyliny i wynalezienie antybiotyków jest jednym z najważniejszych wydarzeń XX wieku. Jego masowa produkcja otworzyła nowy kamień milowy w historii medycyny. Nie tak wiele lat temu zwykłe zapalenie płuc groziło śmiercią. Po tym, jak Fleming wynalazł antybiotyk, wiele chorób przestało być wyrokiem śmierci.

Antybiotyki i historia II wojny światowej są ściśle powiązane. Dzięki tym lekom udało się zapobiec wielu zgonom żołnierzy. Po urazach wielu z nich rozwinęło ciężkie choroby zakaźne, które mogły prowadzić do śmierci lub amputacji kończyn. Nowe leki mogą znacznie przyspieszyć ich leczenie i zminimalizować straty ludzkie.

Po rewolucji w medycynie niektórzy spodziewali się, że bakterie mogą zostać zniszczone całkowicie i na stałe. Jednak wynalazca nowoczesnych antybiotyków sam był świadomy osobliwości bakterii - fenomenalnej zdolności przystosowywania się do zmieniających się warunków. Obecnie medycyna ma mechanizmy do zwalczania mikroorganizmów, ale mają też własne metody ochrony przed lekami. Dlatego nie mogą być całkowicie zniszczone (przynajmniej teraz), a ponadto ciągle się zmieniają i pojawiają się nowe typy bakterii.

Problem oporu

Bakterie są pierwszymi żywymi organizmami na planecie i przez tysiące lat opracowały mechanizmy, dzięki którym przetrwają. Po odkryciu penicyliny okazało się, że bakterie potrafią się do niej przystosować, zmutować. W tym przypadku antybiotyk staje się bezużyteczny.

Bakterie rozmnażają się wystarczająco szybko i przekazują wszystkie informacje genetyczne następnej kolonii. Zatem następna generacja bakterii będzie miała mechanizm „samoobrony” przed lekiem. Na przykład antybiotyk metycylina został wynaleziony w 1960 roku. Pierwsze przypadki oporu zostały zgłoszone w 1962 roku. W tym czasie nie można było leczyć 2% wszystkich przypadków chorób, dla których przepisano metycylinę. W 1995 roku stało się nieskuteczne w 22% przypadków klinicznych, a po 20 latach - bakterie były oporne w 63% przypadków. Pierwszy antybiotyk otrzymano w 1941 r., Aw 1948 r. Pojawiły się oporne bakterie. Zazwyczaj lekooporność objawia się po raz pierwszy kilka lat po wprowadzeniu leku na rynek. Dlatego regularnie pojawiają się nowe leki.

Oprócz naturalnego mechanizmu „samoobrony” bakterie stają się oporne na leki z powodu niewłaściwego stosowania antybiotyków przez samych ludzi. Powody, dla których leki te są mniej skuteczne:

  1. Samo przepisujące antybiotyki. Wielu nie zna prawdziwego celu tych narkotyków i bierze je z zimnem lub trochę złym samopoczuciem. Zdarza się również, że lekarz raz przepisał jeden rodzaj leku, a teraz pacjent przyjmuje ten sam lek w trakcie choroby.
  2. Nieprzestrzeganie przebiegu leczenia. Często pacjent zaprzestaje podawania leku, gdy zaczyna czuć się lepiej. Ale w celu całkowitego zniszczenia bakterii należy przyjmować pigułki w czasie określonym w instrukcji.
  3. Zawartość antybiotyków w żywności. Odkrycie antybiotyków wyleczyło wiele chorób. Obecnie leki te są szeroko stosowane przez rolników do leczenia zwierząt gospodarskich i niszczenia szkodników, które niszczą plony. W ten sposób antybiotyk dociera do kultur mięsnych i warzywnych.

Plusy i minusy

Można zdecydowanie powiedzieć, że wynalazek nowoczesnych antybiotyków był konieczny i pozwolił nam uratować życie wielu ludzi. Jednakże, jak każdy wynalazek, leki te mają strony pozytywne i negatywne.

Pozytywny aspekt tworzenia leków antybiotykowych:

  • choroby, które wcześniej uważano za śmiertelne, kończą się fatalnym skutkiem wielokrotnie mniejszym;
  • kiedy te leki zostały wynalezione, długość życia ludzi wzrosła (w niektórych krajach i regionach współczynnik 2-3);
  • noworodki i dzieci umierają sześć razy mniej;
  • śmiertelność kobiet po porodzie zmniejszyła się o 8 razy;
  • zmniejszono liczbę epidemii i liczbę dotkniętych nimi epidemii.

Po odkryciu pierwszego leku antybiotykowego znana była negatywna strona tego odkrycia. W czasie tworzenia leków opartych na penicylinie były bakterie, które są na nią odporne. Dlatego naukowcy musieli stworzyć kilka innych rodzajów leków. Stopniowo jednak mikroorganizmy rozwinęły odporność na „agresora”. Z tego powodu istnieje potrzeba stworzenia nowych i nowych leków, które będą w stanie zniszczyć zmutowane patogeny. W ten sposób pojawiają się co roku nowe rodzaje antybiotyków i nowe rodzaje bakterii, które są na nie oporne. Niektórzy badacze twierdzą, że obecnie około jednej dziesiątej patogenów chorób zakaźnych jest odpornych na leki przeciwbakteryjne.

Antybiotyki

Jesteśmy przyzwyczajeni do wielu rzeczy, których wynalazek wstrząsnął światem i stał się życiem. Nie dziwi nas pralka, komputery, lampy stołowe. Trudno sobie nawet wyobrazić, jak ludzie żyli bez elektryczności, oświetlając domy lampami naftowymi lub latarkami. Przedmioty otaczają nas i jesteśmy przyzwyczajeni do ignorowania ich wartości.

Nasza dzisiejsza historia nie dotyczy przedmiotów gospodarstwa domowego. To opowieść o środkach, do których my również przyzwyczailiśmy się i nie doceniamy faktu, że ratują najcenniejszą rzecz - życie. Wydaje nam się, że antybiotyki zawsze istniały, ale tak nie jest: nawet w czasie pierwszej wojny światowej żołnierze ginęli tysiące, ponieważ świat nie znał penicyliny, a lekarze nie mogli dokonywać oszczędności zastrzyków.

Zapalenie płuc, posocznica, czerwonka, gruźlica, dur brzuszny - wszystkie te choroby uznano za nieuleczalne lub prawie nieuleczalne. W latach 30. XX wieku pacjenci bardzo często umierali z powodu powikłań pooperacyjnych, głównie z powodu zapalenia ran i dalszego zakażenia krwi. I to pomimo faktu, że idea antybiotyków została wyrażona w XIX wieku przez Louisa Pasteura (1822-1895).

Ten francuski mikrobiolog odkrył, że bakterie wąglika są zabijane przez inne mikroby. Jednak jego odkrycie nie dało gotowej odpowiedzi ani przepisu, a raczej zadało naukowcom wiele nowych pytań: co mikroby „walczą” niż to, co bije z drugim. Oczywiście, aby się przekonać, musiałbym wykonać dużo pracy. Najwyraźniej taka warstwa pracy była niedostępna dla naukowców tamtych czasów. Jednak odpowiedź była bardzo bliska od samego początku życia na Ziemi.

Pleśń Taka znajoma i znajoma pleśń, żyjąca przez tysiące lat w pobliżu osoby, okazała się jej obrońcą. Grzyb ten, wzbijając się w powietrze w formie sporu, stał się przedmiotem sporu między dwoma rosyjskimi lekarzami w latach 60. XIX wieku.

Niezauważone odkrycie

Aleksiej Polotebnow i Wiaczesław Manassein nie zgadzali się co do natury formy. Politebnov wierzył, że wszystkie mikroby zniknęły z formy, czyli pleśń jest protoplastą mikroorganizmów. Manassein sprzeciwił się mu. Aby udowodnić swój przypadek, ten ostatni rozpoczął badania nad zieloną pleśnią (po łacinie penicillium glaucum). Po pewnym czasie lekarz miał szczęście zaobserwować interesujący efekt: tam, gdzie był grzyb pleśniowy, nie było bakterii. Po jednym tylko wniosku: w jakiś sposób pleśń nie pozwala na rozwój mikroorganizmów. Przeciwnik Manasseina Polotebnova doszedł także do tego wniosku: zgodnie z jego obserwacjami ciecz, w której powstała pleśń, pozostała czysta, przezroczysta, co wskazywało tylko na jedną rzecz - nie ma w niej bakterii.

Na korzyść przegranego w debacie naukowej Polotebnova kontynuował badania w nowy sposób, wykorzystując pleśń jako środek bakteriobójczy. Stworzył emulsję z pleśnią i spryskał ją wrzodami pacjentów z chorobami skóry. Wynik: Leczone wrzody zagoiły się wcześniej niż pozostawione bez leczenia. Oczywiście jako lekarz Polotebnov nie mógł pozostawić odkrycia w tajemnicy i zalecił tę metodę leczenia w 1872 roku w jednym ze swoich artykułów. Niestety, nauka zignorowała jego obserwacje, a lekarze na całym świecie nadal leczyli pacjentów środkami obskurantycznymi: krwawienie, proszki z suszonych zwierząt i owadów oraz inne nonsensy. Te „środki” uważano za lecznicze i stosowano je nawet na początku postępującego dwudziestego wieku, kiedy bracia Wright przetestowali swój pierwszy samolot, podczas gdy Einstein pracował nad teorią względności.

Usuń na stole - aby zakopać otwór

Artykuł Polotebnovy został zignorowany i przez pół wieku żaden z naukowców nie podjął nowych prób badania grzyba pleśniowego. Badania Polotebnova i ich wyniki „zmartwychwstały” na początku XX wieku, dzięki szczęśliwej szansie i mikrobiologowi, który nie lubił sprzątać na swoim biurku...

Szkot Alexander Fleming, uważany za twórcę penicyliny, od najmłodszych lat marzył o znalezieniu sposobu na zniszczenie bakterii. Nieustannie studiował mikrobiologię (w szczególności studiował gronkowca) w swoim laboratorium, które znajdowało się w jednym z londyńskich szpitali i był ciasnym pokojem. Oprócz wytrwałości i poświęcenia w pracy, nie tylko odnotowanej przez kolegów, Fleming miał inną cechę: nie lubił przywracać porządku na swoim biurku. Kolby z lekami przez kilka tygodni stały na stole mikrobiologa. Dzięki jego zwyczajowi Flemingowi udało się dosłownie natknąć na wielkie odkrycie.

Pewnego razu naukowiec pozostawił kolonię gronkowców bez uwagi przez kilka dni. A kiedy postanowił je usunąć, odkrył, że preparaty były pokryte pleśnią, której zarodniki najwyraźniej przeniknęły do ​​laboratorium przez otwarte okno. Fleming nie tylko nie wyrzucił zepsutego materiału, ale także przestudiował go pod mikroskopem. Naukowiec był zdumiony: nie było śladu patogennych bakterii - tylko pleśń i krople przejrzystej cieczy. Fleming postanowił sprawdzić, czy pleśń może zabić niebezpieczne mikroorganizmy.

Mikrobiolog podniósł grzyb w pożywce, „zahaczył” go o inne bakterie i umieścił kubek z preparatami w termostacie. Rezultat był zdumiewający: plamy, jasne i przezroczyste, powstałe między pleśnią a bakteriami. Pleśń „odgradzała się” od „sąsiadów” i nie pozwalała im się rozmnażać.

Co to za płyn tworzący się w pobliżu formy? To pytanie nie dawało spokoju Flemingowi. Naukowiec rozpoczął nowy eksperyment: wyhodował pleśń w dużej kolbie i zaczął obserwować jego rozwój. Kolor formy zmienił się 3 razy: z białego na zielony, a następnie stał się czarny. Zmienił się także bulion odżywczy - z przezroczystego stał się żółty. Wniosek był oczywisty: pleśń uwalnia niektóre substancje do środowiska. Pozostaje sprawdzić, czy mają taką samą „śmiertelną” moc.

Eureka!

Płyn, w którym żyła pleśń, był jeszcze potężniejszym środkiem masowego niszczenia bakterii. Nawet rozcieńczony 20 razy wodą nie pozostawił bakterii żadnej szansy. Fleming porzucił swoje wcześniejsze badania, poświęcając wszystkie swoje myśli tylko temu odkryciu. Dowiedział się, w jakim dniu wzrostu, na jakiej pożywce, w jakiej temperaturze grzyb wykazuje największe działanie przeciwbakteryjne. Odkrył, że płyn wydzielany przez grzyby atakuje tylko bakterie i jest nieszkodliwy dla zwierząt. Nazwał tę płynną penicylinę.

W 1929 r. Fleming mówił o znalezionym leku w London Medical Research Club. Jego przesłanie pozostawiono bez opieki - tak jak artykuł Polotebnovy. Szkot był jednak bardziej uparty niż rosyjski lekarz. Na wszystkich konferencjach, przemówieniach, spotkaniach lekarzy, Fleming w taki czy inny sposób wspomniał o środkach dostępnych dla nich w walce z bakteriami. Był jednak inny problem - konieczne było jakoś wyizolowanie czystej penicyliny z bulionu, nie niszcząc jej.

Prace i nagrody

Wyróżnij penicylinę - ten problem został rozwiązany przez ponad rok. Fleming i jego towarzysze podejmowali kilkanaście prób, ale w obcym środowisku penicylina została zniszczona. Mikrobiolodzy nie mogli rozwiązać tego problemu, tutaj potrzebna była pomoc chemików.

Informacje z nowej medycyny stopniowo docierają do Ameryki. 10 lat po pierwszym oświadczeniu Fleminga na temat penicyliny, dwóch brytyjskich naukowców zainteresowanych tym odkryciem, których los i wojna rzuciły na Amerykę. W 1939 r. Howard Fleury, profesor patologii w jednym z instytutów w Oksfordzie, i Ernst Chain, biochemik, który uciekł z Niemiec, szukali tematu do współpracy. Interesuje ich penicylina, a dokładniej zadanie jej wyboru. Stała się tematem ich pracy.

W Oksfordzie istniał szczep (kultura mikrobiologiczna), który kiedyś wysłał Fleming, więc naukowcy mieli materiał do pracy. W wyniku długich, trudnych badań i eksperymentów Cheneyowi udało się uzyskać kryształy soli potasowej penicyliny, które następnie przekształcił w śluzowatą masę, a następnie w brązowy proszek. Granulki penicyliny były bardzo silne: rozcieńczone w stosunku jeden na milion, zabiły bakterie w ciągu kilku minut, ale były nieszkodliwe dla myszy. Eksperymenty przeprowadzono na myszach: zakażono je śmiertelnymi dawkami paciorkowców i gronkowców, a następnie połowę z nich zapisano przez wstrzyknięcie penicyliny. Eksperymenty Cheyne'a przyciągnęły jeszcze kilku naukowców. Stwierdzono również, że penicylina zabija patogeny gangrenowe.

Penicylina została przetestowana na osobie w 1942 r. I uratowała życie umierającej od zapalenia opon mózgowych. Ta sprawa zrobiła wielkie wrażenie na społeczeństwie i lekarzach. W Anglii produkcja penicyliny nie powiodła się z powodu wojny, więc w 1943 roku rozpoczęła się produkcja w Ameryce. W tym samym roku rząd USA złożył zamówienie na 120 milionów jednostek leku. W 1945 r. Fleury i Cheyne otrzymali Nagrodę Nobla za wybitne odkrycie. Sam Fleming został uhonorowany różnymi tytułami i nagrodami dziesiątki razy: otrzymał tytuł szlachecki, 25 tytułów honorowych, 26 medali, 18 nagród, 13 nagród i honorowe członkostwo w 89 akademiach nauk i towarzystw naukowych. Przy grobie naukowca - skromny napis: „Alexander Fleming - wynalazca penicyliny”.

Wynalazek należący do ludzkości

Naukowcy z całego świata poszukiwali środków do zwalczania bakterii, ponieważ dowiedzieli się o ich istnieniu i byli w stanie je zobaczyć przez mikroskop. Od początku II wojny światowej zapotrzebowanie na to narzędzie wzrosło bardziej niż kiedykolwiek. Nic dziwnego, że w Związku Radzieckim pracowali także nad tym zagadnieniem.

W 1942 r. Profesor Zinaida Yermolyeva otrzymała penicylinę z formy penicillium krustozum, pobranej ze ściany jednego ze schronów bombowych w Moskwie. W 1944 roku, po długich obserwacjach i badaniach, Jermoljew postanowił przetestować swój lek na rannych. Jej penicylina była cudem dla lekarzy polowych i szansą dla wielu rannych żołnierzy. W tym samym roku powstała produkcja penicyliny w ZSRR.

Antybiotyki to duża „rodzina” leków, nie tylko penicyliny. Niektórzy z jego „krewnych” zostali odkryci w latach wojny. Tak więc w 1942 r. Gause otrzymał gramicydynę, aw 1944 r. Waxman, Amerykanin pochodzenia ukraińskiego, wyizolował streptomycynę.

Polotebnov, Fleming, Chain, Fleury, Ermolyeva, Gauze, Vaksman - ci ludzie dali ludzkości erę antybiotyków. Era, w której zapalenie opon mózgowych lub zapalenie płuc nie staje się zdaniem. Penicylina pozostała nieopatentowana: żaden z jej twórców nie twierdził, że jest autorem narzędzia ratującego życie.

Zobacz historię wynalezienia penicyliny - film „Rasa penicyliny”:

Kiedy wynaleziono antybiotyki, które odkryły penicylinę - krótka historia odkrycia

Ludzie przyjmują wiele osiągnięć cywilizacji za pewnik. Chcą korzystać z transportu publicznego, nowych gadżetów, a podczas choroby połykać pigułki. Niewielu ludzi wyobraża sobie, że w ostatnim stuleciu śmiertelność z powodu stanów zapalnych, posocznicy, gruźlicy i innych chorób, które można całkowicie leczyć, wynosiła ponad dziewięćdziesiąt procent całkowitej liczby osób zakażonych. Twórca antybiotyków dał ludzkości ogromną szansę przeżycia w świecie, w którym bakterie i mikroorganizmy stale się mutują.

Wspaniała forma: prawie nowoczesne antybiotyki

Obecnie, dzięki wynalezieniu tych leków, medycyna może łatwo wyleczyć takie choroby, które wcześniej uważano za śmiertelne. Wraz z rozwojem mikrobiologii i jej węższej specjalizacji, bakteriologii, wszystko się zmieniło. Ogromna liczba sprawców strasznych chorób została pokonana, a ludzie mieli kolejną szansę na długie życie. Ale co to są antybiotyki, które najpierw je odkryły i jak im się udało, zwykle ludzie źle sobie wyobrażają.

Leki, które mają działanie podobne do antybiotyków, ale które zostały wyizolowane syntetycznie, nazywane są chemioterapią przeciwbakteryjną. Zaledwie dziesięć czy piętnaście lat temu znane były tylko należące do nich sulfonamidy. Jednak w ostatnich latach wynaleziono kilka nowych podgrup podobnych preparatów, ponieważ pojęcie to uległo erozji, a substancje pochodzenia naturalnego po prostu otrzymały dodatkową nazwę tradycyjnych.

Co to są antybiotyki

Bakterie są zasadniczo jednokomórkowymi, całkiem żywymi organizmami, podobnie jak ich „bracia” protisty (bardziej zorganizowane mikroorganizmy). Często tworzą one całe kolonie. Mogą być tak duże, że można je zobaczyć gołym okiem. Wystarczy przypomnieć najprostsze eksperymenty z przebiegu biologii szkolnej.

Wszystkie rodzaje bakterii można podzielić na prokarioty wolne od jądrowych i eukarioty, które mają takie bakterie. Ich komórki składają się z cytoplazmy (wypełnienie wewnętrzne) zawierającej DNA i ścianę komórkową. Naturalne antybiotyki są wytwarzane przez promieniowce (grzyby promieniujące), najczęściej występujące w glebie. Rzadziej mogą być wytwarzane przez bakterie nie będące grzybami należące do bakterii prokariotycznych (niejądrowych).

Antybiotyki (grupy cykloseryny i penicyliny) „mogą” tłumić syntezę tej ściany, powodując powstawanie protoplastów, które albo umierają, albo powracają do swojego pierwotnego stanu (postać L), gdy działanie leków zostanie anulowane. Jeśli to proste, są to substancje, które mają godną pozazdroszczenia aktywność bakteriobójczą. W przypadku niewłaściwie zorganizowanego przyjmowania pacjentów najpierw następuje poprawa, a następnie choroba może powrócić. Ponieważ lekarze zalecają ścisłe przestrzeganie przyjmowania leków, aby nie odwrócić rozwoju bakterii i nie prowadzić do przewlekłej postaci choroby.

Kto i kiedy wprowadził pojęcie, selektywny charakter działania

Sam termin - antybiotyki (antybiotyki - „przeciw życiu”) - nie pojawił się natychmiast, około dwie dekady po wynalezieniu penicyliny, co zostanie omówione dalej. W 1942 roku biochemik i mikrobiolog ze Stanów Zjednoczonych, Zelman Abraham Waxman, wynalazca pierwszego leku jakościowego dla czynników wywołujących gruźlicę, streptotryny, wprowadził odpowiednią nazwę dla całej grupy leków, które mają podobny efekt.

Często ludzie, którzy są przekonani o swoich problemach zdrowotnych, przyjmują antybiotyki w sposób niekontrolowany i bezmyślny. Jednakże, jeśli bakterie umierają na nie, leki nie mają żadnego wpływu na wirusy, ponieważ są ułożone zupełnie inaczej. Ospa wietrzna, zwykła grypa, różyczka, odra lub zapalenie wątroby wszystkich klas - wszystko to są choroby, w których przyjmowanie substancji będzie nie tylko bezużyteczne, ale także destrukcyjne, ponieważ osoba uważa, że ​​rozwiązuje problem, ale w rzeczywistości nie pomaga organizmowi zwalczać choroby. Istnieją wyjątki, na przykład, leki z grupy tetracyklin mogą niszczyć duże wirusy.

Leczenie przed odkryciem antybiotyków

Zanim dokonano rewolucyjnego odkrycia nowych pożytecznych mikroorganizmów, ludzie próbowali leczyć różne choroby z różnym powodzeniem. Starożytni lekarze odkryli wiele dziwnych i czasem przerażających metod.

Przez ponad trzy tysiące lat stosował barbarzyńską metodę upuszczania krwi w leczeniu wielu chorób. Egipscy kapłani znali to nawet tysiąc lat przed naszą erą. Uważano, że wszystkie problemy są spowodowane „nadmiarem” krwi, który należy usunąć z organizmu, wykonując specjalne nacięcie tętnicy lub żyły. Do tego samego celu użyto pijawki. Jest to częściowo zdrowy rozsądek, ponieważ niektóre bakterie wymagają dużo żelaza, które jest dużo czerwonych krwinek. Poprzez zmniejszenie liczby bakterii pozostają „głodni” i wycofują się. Problem polega na tym, że nie każdy przypadek będzie miał wpływ, a reszta może okazać się krótkotrwała.

Starożytni Chińczycy znaleźli inną oryginalną metodę leczenia chorych - kauteryzację. To prawda, że ​​jest to bardzo skuteczne, jeśli mówimy o ranach, które powinny być oczyszczone. Bakterie chorobotwórcze zabite ciepłem. Ale nie musiał mówić o wydajności - mogłem polegać tylko na szczęściu.

W dawnych czasach szamani i lekarze z północnych ludów często stosowali wyciągi z porostów w leczeniu chorób, które zawierają substancje hamujące i tłumiące wzrost populacji bakteryjnych niektórych gatunków. Inicjatywa została chętnie przyjęta przez średniowiecznych uzdrowicieli, którzy nawet nie rozumieli, co spowodowało korzystny efekt.

Dziś każdy student wie o szkodliwości ciała rtęci i arsenu, ale nie zawsze tak było. Ludzie używali soli tych pierwiastków do leczenia różnych chorób, z których umierali jeszcze szybciej i boleśnie. Terapia powodowała utratę zębów, występowanie wrzodów, a nawet zaburzeń neuropsychiatrycznych.

Na początku XVI wieku jezuici, którzy przybyli do Nowego Świata, opisali korzystne działanie kory drzewa Quinna podczas gorączki. To było naprawdę skuteczne, a syntetyczna forma chininy była produkowana w naszych czasach. Innym „darem” z Ameryki Południowej jest ipecac, roślina zielna z rodzaju Carapichea. W małych dawkach jest skuteczny przy kaszlu do odkrztuszania plwociny, aw dużych dawkach - jako wymiotny.

Najskuteczniejszy ze wszystkich starych leków może być nazywany kwasem karbolowym (fenolem). To właśnie ta substancja stworzyła podstawę do wynalezienia aspiryny i innych leków.

Dopiero kiedy wynaleziono antybiotyki, człowiek mógł oddychać łatwo i nie martwić się, że zostanie „uzdrowiony” na różne sprytne sposoby, często bardziej jak tortury.

Znani badacze właściwości antybiotyków

Na początku XIX wieku naukowcy niespodziewanie natknęli się na uderzający efekt - niektóre żywe mikroorganizmy mogą nie tylko niszczyć inne gatunki, ale także zapobiegać ich rozmnażaniu. Zjawisko to nazywano antybiozą i stało się punktem wyjścia do wynalezienia omawianych substancji.

Francuski lekarz wojskowy Ernest Duchesne, po studiach w Lyonie, zauważył kiedyś, jak arabscy ​​stajenni stosowali pleśń na obrażenia na grzbiecie konia. Zainteresowany tym, zaczął prowadzić badania nad „antagonizmem między pleśnią a mikrobami”. Pobrał próbkę, wyizolował z niej niezbędne grupy substancji, a pierwszy antybiotyk otrzymano z Penicillium glaucum. W rezultacie lekarz z powodzeniem zastosował nowy lek w leczeniu gronkowca i duru brzusznego u świnek morskich. Stało się to nie mniej niż trzy dekady przed oficjalną datą otwarcia Fleminga.

Już w 1877 roku słynny francuski biolog i chemik Louis Pasteur zauważył, że niektóre bakterie mogą hamować rozwój wąglika. Dotyczyło to tych, którzy przekształcili martwe części związków organicznych w nieorganiczne.

Alexei Gerasimovich Polotebnov, rosyjski lekarz, jeden z „ojców” dermatologii, który był zafascynowany odkryciem Pasteura, zaczął przeprowadzać eksperymenty dotyczące wpływu pleśni na gojenie się ran. Jego przeciwnik, Wiaczesław Avksentyevich Manassein, chcąc udowodnić błędność wniosków przeciwnika, był osobiście przekonany o przytłaczającym wpływie penicylum na inne rodzaje mikroskopijnych grzybów. Pomimo powodów, które doprowadziły do ​​badań tych dwóch osób, okazały się pierwszymi obserwacjami klinicznymi, które potwierdziły rzeczywistość stosowania pleśni w leczeniu chorób w praktyce.

Pod koniec 1899 r. R. Emmerich i O. Lowe wynaleźli lokalny środek antyseptyczny, który nazwali pirocyjanazą i wyizolowali z bakterii Pseudomonas pyocyanea. Związek miał wyraźne działanie antybakteryjne.

Na początku XX wieku rosyjski biolog Ilya Ilyich Mechnikov stworzył pierwszą szkołę immunologii i mikrobiologii w Rosji i na świecie, w wyniku czego słynna penicylina zostanie stworzona i szeroko stosowana w ciągu około pół wieku.

W dwudziestym ósmym roku dwudziestego wieku angielski biolog Alexander Fleming, dorastające kolonie gronkowców, nagle odkrył, że niektóre zostały zakażone pleśnią Pasteur Penicillium. To ona rośnie na czerstwy chleb, nadając mu zielony kolor i aksamitną konsystencję. Z jego badań wywnioskował, że zawarte w nim substancje zabijają bakterie, izolując je. 13 września 1929 r. Doniósł o swoim odkryciu londyńskiej społeczności naukowej. W rzeczywistości jedno z najważniejszych odkryć na świecie wydarzyło się z powodu nieprzyzwoitości naukowca. Dlatego pytanie „Kto odkrył (wynalazł) penicylinę?” Ma prostą i zrozumiałą odpowiedź - Briton Fleming.

W trzydziestym dziewiątym roku dwóch rdzennych sowieckich naukowców, Nikolai Aleksandrovich Krasilnikov i Alexander Stepanovich Korenyako, odkryło antybiotyk o nazwie mycetin.

Pierwszą osobą, która naprawdę zaczęła studiować szczególnie interesujące nas substancje, był amerykański naukowiec francuskiego pochodzenia, René Jules Dubot. Zasadniczo dotyczyło to prac nad tłumieniem patogenów gruźlicy.

Zaraz po rozpoczęciu drugiej wojny światowej w latach 40. XX wieku brytyjsko-niemiecki biochemik Ernst Boris Chein, jak również jego bliski przyjaciel i kolega Howard (Howard) Walter, Baron Flory przydzielili penicylinę w postaci krystalicznej i stworzyli stabilny ekstrakt, który można łatwo zastosować w medycynie.

W czterdziestym drugim roku Zelman Waxman ukuł termin „antybiotyki”, a trzy lata później w swoim laboratorium odkryto skuteczny lek przeciwgruźliczy, streptotrynę.

Ale kto odkrył penicylinę w Rosji (ZSRR)? Ostatecznie ukończenie „rasy” ludzkości za antybiotyki miało zaszczyt rosyjskiej kobiety Zinaidy Yermoljewej. Jako pierwsza w Rosji zdołała wyizolować penicylinę z pleśni. W czterdziestym czwartym roku z powodzeniem przetestowała wymyślony lek na rannych żołnierzy Armii Czerwonej, po czym jego produkcja została zatwierdzona przez władze i ustanowiona na masową skalę.

Pochodzenie ery antybiotyków

Po tym, jak historia odkrycia antybiotyków i tworzenia penicyliny została już krótko zbadana, przyjrzyjmy się bliżej zdarzeniom, które ją poprzedzały, a także temu, co stało się później. Być może musimy zacząć od faktu, że Alexander Fleming był bardzo zirytowany, że wielu żołnierzy, nawet po całkiem udanych operacjach, nadal umierało. Mogą rozwinąć posocznicę lub gangrenę, a potem nie było zbawienia. Wracając do domu z Londynu od I wojny światowej w 1918 r., Podjął się eksperymentowania, aby całkowicie wyeliminować taką niesprawiedliwość.

Uważa się, że przypadkiem Fleming natknął się na rewolucyjne odkrycie, hodując kultury bakteryjne w szalce Petriego i przypadkowo kichając. W rezultacie odkryto enzym lizozym, który jest obecny w ślinie zwierząt i ludzi. Częściowo niszczy bakterie, więc koty i psy oblizują swoje rany - dzięki czemu szybciej się goją.

Udane eksperymenty

To prawda, że ​​lizozym okazał się substancją niestabilną i ogólnie działał powoli i daleko od wszystkich rodzajów bakterii. Dlatego Aleksander kontynuował eksperymenty, a jego niedbałość była początkiem nowej rundy w historii ludzkości. Nigdy nie mył sprzętu na czas, ale zawsze zostawiał to nieprzyjemne zadanie na później. Pewnego dnia odkrył, że kolonie Staphylococcus aureus zostały zabite przez pleśń. Zamiast błotnistej żółtawej zawiesiny w kubku, błyszczały najczystsze krople, jak rosa. Mężczyzna przeszczepił pleśń do nowej kolby, w której znaleziono penicylinę, ale nie można go było uzyskać w czystej postaci.

W 1938 r. Można było wybrać lek w Oksfordzie. Następnie, Flory i Cheyne, po licznych eksperymentach, nie wykluczając eksperymentów na psach, w końcu otrzymali dokładnie sto miligramów najczystszej penicyliny. Jednak nigdy nie udało im się uratować pierwszego pacjenta z zatruciem krwi - brakowało zapasów. Substancja była szybko wydalana z moczem, a wytwarzana ilość była zbyt niska.

W 1940 r., Po rozpoczęciu drugiej wojny światowej, Chein, który miał żydowskie pochodzenie, bardzo obawiał się owoców swojej pracy, ponieważ brązowe zagrożenie nazizmem wisiało już nad Wielką Brytanią. Trzeba było szybko odejść, aby zachować wyniki badań, ale nie pozwoliły samolotowi polecieć do Stanów Zjednoczonych z probówkami, kubkami i butelkami. Wtedy Flory po prostu wyrzucił kulturę na swojej kurtce, po czym nie trafił na ląd.

Następnie brytyjscy dziennikarze roztrzaskiwali świat, że „Amerykanie ukradli penicylinę Brytyjczykom”. Jednak wynalazek był tak rewolucyjny, że wkrótce szum ustąpił. W Ameryce, kraju nieograniczonych możliwości, młodym i entuzjastycznym naukowcom udało się znokautować dotację z Fundacji Rockefellera, aby przeprowadzić badania ilości przestrzeni w tamtych czasach - pięć tysięcy dolarów.

Produkcja masowa

Musiałem eksperymentować w tej dziedzinie. Kwiaciarnia zwróciła się do Flory i Cheyne, których gronkowiec uderzył w płuco i mózg. Jednak wcześniej przydzielony lek był po prostu niewystarczający i pacjent zmarł.

Mimo to Merck, firma farmaceutyczna z Roway, New Jersey, podjęła się wprowadzenia na rynek nowego leku. Według większości obserwatorów był to akt ryzykowny i ekstrawagancki, ale przyniósł owoce, a świat otrzymał antybiotyki.

Pierwsze regularne, a nie eksperymentalne stosowanie nowych leków przeciwbakteryjnych miało miejsce w Stanach Zjednoczonych, kiedy w 1942 r. Anna Miller, matka trójki dzieci, i małżonka pracownika uniwersytetu w Yale nagle załamała się. Jedno ze starszych dzieci złapało paciorkowcowe gardło, kobieta go pielęgnowała, a potem sama go złapała. Straciła dziecko, a lekarze już powiedzieli swoim krewnym, że nadszedł czas, aby przygotować się do pogrzebu.

Pomoc nie przyszła - w następnym pokoju leżał kanadyjski fizjolog John Fulton. Mężczyzna kierował wydziałem w tej samej szkole, a także prowadził przyjaźń z Flory. Skontaktował się z Merck i zamówił leki w szpitalu New Haven, które zostały dostarczone pod ochroną dwóch tuzinów policjantów. Po pierwszym wstrzyknięciu domięśniowym temperatura, która przez jedenaście dni była utrzymywana na poziomie około czterdziestu stopni, niespodziewanie powróciła do normy, a kobieta poszła do poprawki.

Jesienią 1942 roku w jednym z klubów w Bostonie wybuchł silny pożar, w którym wiele osób zostało rannych. Merck dostarczył własne antybiotyki do leczenia. Półtora tysiąca ludzi miało teraz szansę przeżyć, pomimo potwornych obrażeń. Co więcej, z półtora tysiąca ofiar nikt nie umarł, a to była najlepsza reklama nowego leku.

Następnie penicylina, a także ogólnie antybiotyki, otworzyły swój triumfalny marsz przez planetę. Dostosowano produkcję masową, zakład „Merck” działał bardzo aktywnie, otworzył nową produkcję. Teraz ci, którzy wcześniej zmarli na zapalenie płuc, posocznicę, ropienie i inne podobne problemy, byli łatwo uleczalni. Dziś śmierć z powodu sepsy jest sytuacją nadzwyczajną, najczęściej z winy samego pacjenta, który nie zwrócił się o pomoc lub nieprofesjonalny personel.

Dalsze odkrycia

Zanim penicylina została wypuszczona i zaczęła być stosowana, znanych było już pięć takich leków.

W 1944 r. Waxman, który nadał nazwę całej grupie narkotyków, pracował w laboratorium Ratgers University wraz ze swoimi uczniami, pierwszą wyizolowaną streptomycynę, która stała się skutecznym lekiem na gruźlicę. Substancja ta była w stanie pomóc nawet przy uszkodzeniu mózgu, które nazywa się zapaleniem opon mózgowych. Wcześniej pacjenci, którzy otrzymali takie infekcje, nieuchronnie zmarli. Teraz mają poważną szansę na przeżycie. Ale nie można było się nad tym rozwodzić, naukowcy poszli dalej i odkryli szeroką gamę antybiotyków, które były odpowiednie do zatrzymania różnych problemów bakteriologicznych.

Harmonogram rozwoju antybiotyków

Ogromna różnorodność leków spowodowała, że ​​musiały zostać sklasyfikowane. Z natury oddziaływania dzieli się je zwykle na bakteriobójcze, z których bakterie są zabijane i usuwane z organizmu, a także bakteriostatyczne, z których zatrzymują proces rozmnażania. Zobaczmy, jakie narkotyki zaczęły powstawać.

Współczesna nauka zbadała i szczegółowo opisała ogromną liczbę antybiotyków, około siedmiu tysięcy gatunków, utworzonych wyłącznie przez mikroorganizmy, naturalne. Jednak tylko nieco ponad sto pięćdziesiąt z nich jest używanych do celów medycznych. W dzisiejszej Rosji używa się około trzydziestu grup narkotyków, a łączna ich liczba nie przekracza 200 pozycji.

W latach 1942-1944 masowo debugowano produkcję tylko dwóch rodzajów antybiotyków - penicyliny i streptomycyny.

Do 1949 roku pojawiły się pierwsze antybiotyki z grupy tetracyklin, chlorotetracykliny, chloramfenikolu i neomycyny. W latach sześćdziesiątych w ZSRR ten ostatni był masowo używany do zapalenia płuc, które wywołało zapalenie nerwów nerwowych.

W latach 1950-1952 pojawiła się oksytetracyklina i erytromycyna (gryunamitsin, eratsin, hermicited, ilozon, adimycyna, zineryt).

W 1954 r. Wyprodukowano penicylinę benzylową, a rok później dołączyły do ​​niej wankomycyna, tiamfenikol i spiramycyna.

Do 1959 roku kolistyna, demeklocyklina i wirginiamycyna były już produkowane.

W 1960 roku Beecham opracował metycylinę, a także metronidazol z francuskiego koncernu farmaceutycznego Rhone-Poulenc (obecnie Sanofi) w aptekach.

Już w 1962 r. Brytyjczycy opracowali ampicylinę, która dobrze radziła sobie z zakażeniami płuc (zapalenie płuc, zapalenie migdałków, zapalenie oskrzeli), a także trimetoprimem i kwasem fusydowym lub fusydowym.

W następnym roku wynaleziono limyclinę i fusafunginę, która została wycofana ze sprzedaży i produkcji wiosną 2016 r. Z powodu wysokiego zagrożenia i toksyczności.

W latach 1964-1966 pojawiła się doksycyklina i gentamycyna, które są odpowiednie zarówno do użytku zewnętrznego, jak i wewnętrznego.

W latach 1967–1970 wymyślono ryfampicynę, klindamycynę, karbenicylinę i cefaleksynę.

W siedemdziesiątym pierwszym roku pojawił się tinidazol i pierwsza generacja cefalosporyn.

Do 75. roku życia opracowano fosfomycynę, amoksycylinę, minocyklinę, talampicylinę, pristinamycynę i tobramycynę.

Od 1976 roku nauka zaczęła ewoluować w nieco inny sposób. Wyodrębniono półsyntetyczny antybiotyk zwany amikacyną. Okazało się niezwykle skuteczne, ale niekompatybilne z penicylinami, heparynami, erytromycynami, a nawet witaminami z grup B i C.

Do 1980 r. Na półkach aptek pojawiały się cefalosporyny drugiej generacji: cefaklor, cefadroksyl, cefuroksym i inne.

W 1981 roku Beecham opracował i uruchomił kwas klawulanowy lub klawulanowy (klawulanian) w laboratoriach Beecham.

W latach 82-83 pojawił się ceftriakson, norfloksacyna, mikronomycyna, apalcylina, ceftazydym, ceftiroksym, odnosząc się do szerokiego spektrum działania.

1984 był czasem wynalazku temotsillina, cefonitsid i cefotetanu.

W latach 1985-1987 wytwarzano ofloksacynę, tsepirydę, aztreonam, cefoperazon, sulbaktam, mupirocynę, roksytromycynę i sultamycylinę.

W 1988 r. Na półkach aptek pojawił się kolejny półsyntetyczny antybiotyk, azytromycyna, który został otwarty przez chorwacką firmę farmaceutyczną Pliva w osiemdziesiątym roku. Został licencjonowany przez Pfizer, po czym pojawił się na rynku Stanów Zjednoczonych i Europy Zachodniej pod nazwą Zitromax. W tym samym czasie zaczęli wytwarzać midekamycynę, teikoplantynę, isepamycynę, cefaklor i flomloxef.

W 1989 r. Lomefloksacyna została po raz pierwszy wprowadzona do obrotu z podgrupy fluorochinolonów. W 2012 r. Został wpisany na listę niezbędnych i niezbędnych leków (VED) przez rosyjski rząd.

W 1990 roku naukowcy wyizolowali z erytromycyny nowy lek, klarytromycynę. Obecnie jest szeroko stosowany do niszczenia Helicobacter pylori, który według niektórych zachodnich naukowców powoduje zapalenie żołądka i wrzody żołądka. Udział bakterii w chorobach jest wątpliwy, ale badania w tej dziedzinie są stale prowadzone.

W latach 91-93 cefpirom, fleroksacyna, rufloksacyna, cefdinir, dirytromycyna, lewofloksacyna, nadifloksacyna, sparfloksacyna i wiele innych zaczęły być produkowane masowo.

W 1994 r. Opracowano antybiotyk cefepim, który jest już określany jako cefalosporyny czwartej generacji.

Od tego czasu triumfalny marsz narkotyków na całym świecie nie ustał, ale rozwój został nieco zawieszony. Naukowcy odkryli, że oprócz pozytywnego efektu, mają one również szkodliwy wpływ, zwłaszcza jeśli są używane nieprawidłowo lub niezorganizowane. To prawda, że ​​w 2015 r. Wynaleziono teixobactin, bardzo aktywny przeciwko patogennym bakteriom Gram-dodatnim, które już zmutowały i rozwinęły oporność na wcześniej istniejące antybiotyki. Jego badania kliniczne na ludziach rozpoczęły się dopiero w siedemnastym roku.

Konsekwencje wprowadzenia antybiotyków w medycynie

Starsza badaczka Irina Veniaminovna Andreeva z Smoleńskiej Państwowej Akademii Medycznej w 2007 r. W Sympozjum „Man and Drugs” w Moskwie, zainicjowana przez US Pharmacopoeia (USP DQI), powiedziała, że ​​ponad połowa wszystkich przepisywanych leków na świecie jest nieprawidłowo mianowana, dlatego też mają zastosowanie nie tak jak powinno.

Naukowcy odkryli, że większość utworzonych stereotypów nie jest prawdziwa. Kiedy wynaleziono antybiotyki, po prostu zignorowano je, opierając się na eksperymentach i eksperymentach. Na przykład wielu uważa, że ​​czas trwania terapii nie może być krótszy niż dziesięć - czternaście dni. Współczesne leki są w niektórych przypadkach skuteczne i mają krótkie kursy, a nawet techniki jednorazowe.

Leczenie antybiotykami i ogólne wynalezienie tych leków można rzeczywiście przypisać największym osiągnięciom ludzkości. Dzięki nim pokonali i usunęli ogromną liczbę chorób ze śmiertelnej kategorii. Błędem jest myślenie, że wszystkie leki pomagają w infekcjach, ale osobie udało się poradzić sobie z zapaleniem płuc, gruźlicą, posocznicą, gronkowcem, odmiedniczkowym zapaleniem nerek, chlamydią, kandydozą, zapaleniem zatok i innymi należącymi do grupy zakażeń bakteryjnych.

Istnieje wiele nieporozumień, których należy unikać.

Niekontrolowane i bezmyślne leki - najczęstszy błąd, który może prowadzić do katastrofalnych konsekwencji

Niektórzy uważają, że wszystkie antybiotyki pomagają wszystkim grupom bakterii - to jest złe. Każda choroba ma swoje własne leki, ponieważ niezwykle ważne jest skonsultowanie się z lekarzem. To on może przepisać odpowiednie leki na szybki powrót do zdrowia.

Błędna opinia, że ​​antybiotyki należy zmieniać co pięć lub siedem dni od podania. Więc nie możesz tego zrobić. Po pierwsze, jeśli nie ma dynamiki w kierunku poprawy zdrowia w pierwszych trzech dniach, leki należy natychmiast zmienić. Po drugie, jeśli „działa”, jego zastąpienie doprowadzi do wzrostu oporności bakterii chorobotwórczych na tabletki.

Uważa się, że leki należy wstrzykiwać bezpośrednio w miejsce zakażenia, ale jest to również błędne. Większość nowoczesnych leków jest dobrze wchłaniana przez błony śluzowe jelita i żołądka i „dociera” we właściwe miejsce z krwią, zapewniając pożądany efekt. Stosowanie miejscowe jest uzasadnione wyłącznie w przypadku waginozy, infekcji skóry, zapalenia ucha zewnętrznego lub zapalenia spojówek.

To złudzenie, że antybiotyki powodują alergie, tłumią układ odpornościowy i są bardzo toksyczne. Najprawdopodobniej powstał w tych odległych czasach, gdy tetracykliny, aminoglikozydy lub sulfonamidy często powodowały wyjątkowo nieprzyjemne i czasami niebezpieczne skutki uboczne. Nowoczesne leki, przepisywane przez lekarza z uwzględnieniem indywidualnych cech ciała i prawidłowo podejmowane bez negatywnych konsekwencji.

Głównym niebezpieczeństwem przyjmowania takich substancji w chorobach jest to, że nie działają selektywnie na bakterie, ale na wszystko. Mogą aktywnie niszczyć kolonie pożytecznych mikroorganizmów, z którymi dana osoba od dawna żyła w rodzaju symbiozy. Dlatego mikroflora organizmu może bardzo cierpieć, zwłaszcza jeśli samoleczenie. Jednak w takich przypadkach przepisuje się leki oszczędzające, jak również leki, które przywracają pierwotny stan ciała i jego funkcjonowanie.

Produkcja już dziś

Większość nowoczesnych antybiotyków hoduje się w staromodny sposób z kultur pleśniowych lub mikroskopijnych grzybów w specjalnie przygotowanych laboratoriach. Są izolowane, a następnie jakościowo oczyszczane z różnych zanieczyszczeń i toksycznych związków dla ludzi. Następnie substancja poddawana jest dodatkowej obróbce i do niej dodawane są wypełniacze, na przykład celuloza, jeśli to konieczne. Następnie są pakowane i wysyłane, aby czekać na swoich klientów na półkach aptek.

W środowisku medycznym antybiotyki nazywane są „niezastąpionymi zasobami” i nie jest to przypadkowe. Rzecz w tym, że prędzej czy później wszystkie znane substancje na pewno przestaną działać. Na przykład w czterdziestym trzecim roku penicylina została uwolniona, a po pięciu latach naukowcy odkryli bakterie Staphylococcus aureus, które stały się całkowicie odporne na nią.

Jednak nowe produkty (leki generyczne) nauczyły się sztucznie syntetyzować, co jest znacznie tańsze. Większość substancji stosowanych w tym przypadku nie istnieje w przyrodzie.